W trakcie wojny zaradne elegantki przechowywały stare ubrania, zasłony, poszewki i przerabiały je zgodnie z potrzebami. Modne patriotki malowały nogi i kreśliły kredką do oczu linię imitującą szew na łydce, ponieważ cały jedwab zamiast na pończochy szedł na produkcję spadochronów. Przekonano się wtedy również do skarpetek.
Jedno trzeba przyznać ówczesnym krawcowym, nawet jeśli wynikało to z konieczności – w latach 40. za sprawę najwyższej wagi uważano solidne wykonanie. By łatwiej odnaleźć się w nowych rolach, kobiety zaczęły nosić na co dzień wygodne stroje o charakterze sportowym. Modne stały się koszulki i jeansy, do których chętnie zakładano buty na korku (w ten sposób oszczędzano na skórze). Szyk tego okresu to proste kolorowe inspirowane folkiem sukienki, a na wieczór – kreacje bez ramiączek.
Po 45 roku kobiety zapragnęły zerwać z wojennym ascetyzmem i kompletnie zmienić swój wizerunek. Wykorzystał to młody projektant Christian Dior , który w 1947 roku przedstawił swoją pierwszą kolekcję w stylu New Look. Styl ten stanowił całkowite zaprzeczenie mody początku lat 40. Zdolny kreator wydłużył spódnice, usztywnił je płótnem (na tego typu kreację było potrzeba bardzo dużo materiału, co z uwagi na wieczne braki wydawało się edy wtistnym szaleństwem); powrócił również do talii osy podkreślonej gorsetem. New Look to pierwsza zapowiedź zbliżających się lat 50.. W latach 40. Oficjalnie podzielono modę na haute couture, tzw. wysokie krawiectwo, i pret-a-porter, czyli ubrania seryjne produkowane na większą skalę.